Szalom, ani Adam! To znaczy... cześć, jestem Adam! Ani student shel ivrit bauniversita haPoznań. A to oznacza, że jestem studentem hebrajskiego na poznańskim Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Miło Cię poznać!
Zadziwia mnie to, jak niektóre języki są do siebie zbliżone, jak wiele słów można znaleźć w językach, które wydają się sobie obce. Rozumiesz przecież słowo student, jak i universita - to to samo w polskim, angielskim i hebrajskim.
W polskim i hebrajskim znajdziesz słowo, które jest dokładnie takie samo i oznacza to samo. Słowo bałagan - z, czy bez znaku diakrytycznego, każdy Mateusz i każdy Mosze słyszał, że ma go w pokoju. Yesh li balagan baheder sheli: w moim pokoju jest bałagan. Analogiczny przykład trafi się w języku angielskim: słowo kiosk, które oznacza ''małą budkę z prasą, słodyczami i papierosami'' - każdy Mateusz i każdy Matthew kupował coś kiedyś w kiosku.
Świat języków jest ze sobą nierozerwalnie połączony. Owszem, są języki oddalone od siebie bardzo daleko: chociażby baskijski, który nie jest podobny do żadnego języka indoeuropejskiego, czy wymierające języki plemion amazońskich, odciętych od szeroko rozumianego świata globalnej cywilizacji. Jednak wszędzie trafimy na punkty wspólne. Jako ludzie akcentujemy, stawiamy przecinki, przerywamy, wypowiadamy onomatopeje, wyliczamy, wymieniamy, a także - pozawerbalnie - gestykulujemy, mówimy ciałem. To wszystko składa się na język, którym wyrażamy siebie.
Filologia zajmuje się badaniem języków. Wypowiedzianego słowa nie można cofnąć, ale można poświęcić się badaniom nad nim. Jedno słowo już jest językiem. Milczenie też jest językiem. Nawet matematyka jest językiem. Jak więc konkretniej opisać filologię?
Jako filolog widzę zależności między pisaniem, mówieniem a gestami. Alfabet hebrajski ma kilka liter mniej niż alfabet łaciński. Młodzi native'y (posługujący się danym językiem od urodzenia) języka hebrajskiego uczą się języka jako całość rozumienia świata. Niektórych liter nie ma w ich alfabecie, ale z kontekstu sytuacyjnego wiedzą, jakie słowo kryje się pod danym ciągiem znaków, ''zakrywającym'' litery nieposiadające swojego konkretnego znaku w alfabecie. Czy filologia nie powinna być rozumiana nie tylko w formie badania nad słowami, ale także w kontekście kulturoznawstwa, socjologii czy polityki? Tak! Bo są one ze sobą nierozerwalne. Język jest kształtowany przez religię, kulturę, politykę czy zwykłych ludzi.
Filologia łączy wiele dziedzin naukowych i dokłada swoją cegiełkę języka werbalnego albo niewerbalnego. Pewne procesy globalne spajają języki - dlatego uczę się bauniversita, a nie baulpan. Ulpan to szkoła języka hebrajskiego, jednak ta nazwa nie wychodzi już poza kręgi osób zafascynowanych hebraistyką - takich właśnie jak ja.