Kolejna dwója ze sprawdzianu? Znowu nie udało nauczyć się na kartkówkę mimo szczerych chęci? Wydaje Ci się, że dobrze rozumiesz materiał na lekcjach, ale na klasówce nagle masz pustkę w głowie i wszystkie zadania źle? Najprawdopodobniej nie odkryłeś jeszcze najprostszego i najstarszego na świecie sposobu uczenia się matematyki, który w niejednym przypadku gwarantuje klucz do sukcesu.
Matematyka to jeden z najbardziej problematycznych przedmiotów dla wielu uczniów. Dlaczego? Bo prawdopodobnie nie wiedzą jak się jej uczyć. Ja sama spotkałam się z bardzo podobnym problemem. W klasach gimnazjalnych bardzo słabo szła mi matematyka, byłam uczniem ledwo trójkowym.
W pierwszej liceum podobna sytuacja - ze sprawdzianów dwójki, trójki. Pomyślałam sobie, że coś chyba robię nie tak. Przed jednym sprawdzianem postanowiłam zatem rozwiązać jeszcze raz, ze zrozumiem wszystkie zadania, które przerobiliśmy na zajęciach i dodatkowo wszystkie przykłady z podręcznika.
I zdarzył się cud – ze sprawdzianu piątka! I od tego czasu innej oceny niż 5 nie dostałam, zdałam maturę rozszerzoną z matematyki na wysokim poziomie i obecnie jestem na trzecim roku studiów matematycznych. I to wszystko przez to, że odkryłam, że sposobem na matematykę jest najzwyczajniejsze, poczciwe rozwiązywanie zadań.
Czemu ta metoda jest aż tak efektywna? Zadanie jesteś w stanie zrozumieć dopiero wtedy, gdy samodzielnie spróbujesz je rozwiązać. Zobaczysz wtedy z jakich założeń, twierdzeń, własności trzeba było po kolei skorzystać i zrozumiesz, że to naprawdę ma sens! Ponadto, im więcej zadań rozwiążesz sam, tym z większą ilością przypadków danego zagadnienia będziesz miał do czynienia i tym trudniej będzie Cię zaskoczyć na sprawdzianie. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że na klasówce jesteś zdany sam na siebie i rozwiązując zadania samodzielnie w domu robisz sobie przed tym mały trening.
Uwaga! Najważniejsze jest to, żeby nie zniechęcać się po pierwszych kliku nieudanych próbach.
Z matematyką jest jak ze sportem, dopiero długie trening przyniosą oczekiwane efekty. Gdy na początku usiądziesz i będziesz próbował rozwiązać zadanie prawdopodobnie będziesz musiał spojrzeć w odpowiedzi i zobaczyć rozwiązanie. Jeżeli je dokładnie przeanalizujesz i zrozumiesz, to już następne tego typu zadanie rozwiążesz sam. Gdy poddasz się po pierwszej nieudanej próbie to niestety nie osiągniesz swojego celu.
Pamiętaj, że zawsze możesz podpytać się nauczyciela o pomoc jeżeli nie rozumiesz jakiegoś zagadnienia lub przejścia w zadaniu. Nauczyciele są dla Was i z chęcią Wam wytłumaczą co trzeba,
a kto pyta nie błądzi.
Wiem, że ciężko się przekonać to spędzenia tak dużej ilości czasu nad matematyką, w końcu każdy ma jeszcze mnóstwo innych przedmiotów, ale na moim przykładzie widzicie, że rozwiązywanie zadań przynosi zadziwiające efekty. To tak jakbyście chcieli się nauczyć jeździć na łyżwach przez oglądanie filmików z innymi łyżwiarzami. Niestety to nie ma szans zadziałać. Dlatego zamiast patrzeć, jak inni rozwiązują zadania, chwytajcie długopisy i do pracy, a dwój na kolejnym sprawdzianie już Wam nie grozi.