Rola nauczyciela przedszkolnego w kształceniu muzycznym, w tym - w nauce mowy i śpiewu
W przyjętych w Polsce koncepcjach wychowania muzycznego z założenia nauczanie winno opierać się na takich aktywnościach twórczych dzieci, pośród których śpiew i mowa stawiane są na pierwszym miejscu, o czym trafnie pisze - podkreślając istotę muzyki w kształtowaniu sprawności językowej dziecka - Łucja Dawid :
"za sprawą zintegrowanych ćwiczeń muzyczno - lingwistycznych dzieci mogą nie tylko "wyzwolić" wewnętrzny świat doznań, ale również wzbogacić zasób posiadanego słownictwa, związków frazeologicznych, poprawić wymowę, posiąść umiejętność trafnego, zwięzłego wypowiadania się, adekwatnego do sytuacji, czyli tzw. swadę" (2000, s.169)
Ale skoro uczenie się muzyki zależy w dużym stopniu od poziomu rozwoju mowy dziecka (Monika Waligóra Teoretyczne podstawy prawidłowej intonacji mowy i śpiewu dzieci w wieku przedszkolnym, s.101 w: Świat małego dziecka ), a dziecko uczy się muzyki w taki sam sposób jak języka (Gordon, 1997) w naturalny sposób przechodzimy do osób kształcących od małego przeszłych inżynierów, wynalazców, wirtuozów, pisarzy - najbliższych osób i nauczycieli przedszkola.
W tym miejscu odwołam się do cech przypisywanych nauczycielom kształcenia muzycznego, a ja uważam, że nauczycielom w ogóle, przez Damiana Labiaka, który obok kompetencji psychologiczno - pedagogiczno - dydaktycznych uczącego podkreśla przede wszystkim ich kreatywność w aktywności zawodowej. Przywołuje on klasyfikacje kompetencji nauczyciela za Małgorzatą Chmurzyńską, która uwzględniła specjalistyczne umiejętności w odniesieniu np. do ustawienia instrumentów. Dzieci przedszkolne, moim zdaniem, to też nie dostrojone instrumenty, które należy traktować indywidualnie i osobiście, podmiotowo z uwagi na ich niepowtarzalny potencjał. I tutaj niezbędne są kompetencje pedagogiczno - dydaktyczne nauczyciela, ale na równi stawiałabym wytwarzanie życzliwej atmosfery w szacunku i zrozumieniu, cierpliwość i umiejętność słuchania.
Z uwagi na wiodącą rolę nauczyciela przedszkolnego w kształtowaniu śpiewu i mowy dziecka, warto odwołać się do ustaleń poczynionych przez Romualdę Ławrowską w studium Próby diagnozowania i modernizowania kształtowania kompetencji i umiejętności muzyczno-metodycznych studentów pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej w: Muzyka w dialogu z edukacją, s.32 (pdf). Otóż zwraca ona uwagę iż nauczanie muzyczne na początkowym etapie kształcenia wymagało przeorganizowania treści programowych i wykształcenie nowego pokolenia pedagogicznego, której to próby podjęła się krakowska Akademia Pedagogiczna.
Autorka cytowanego artykułu opracowała model nauczyciela muzyki humanisty z zainteresowaniami, a ja pragnę odwołać się do ważnych, moim zdaniem, cech osobowościowych przyszłego nauczyciela, nie tylko przedszkolnego, charakteryzującego się pasją, zamiłowaniem, ale i ogólnie pojętymi cechami osobowościowymi jak życzliwość, empatia, podmiotowe traktowanie dziecka, szczególnie tego dotkniętego deficytami - gdzie współpracę dziecko-nauczyciel można oprzeć na zasadach rewalidacyjnych regulujących pracę oligofrenopedagogów - z należnym mu szacunkiem i zrozumieniem.
Ja w szczególny sposób podkreśliłabym aspekt komunikacji w relacji nauczyciel - przedszkolak. Ten młody człowiek nabywający sprawności w obszarze psycho - fizyczno - poznawczym potrzebuje przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa, jakie daje zrozumienie ze strony opiekuna. Nie zawsze w interakcji potrzebne są słowa, wszak komunikujemy całą swą osobą, a nawet w przypadku utrudnień w odbiorze komunikatu wprost, z pomocą przychodzą formy alternatywne jak piktogramy, język migowy, stałe umowne znaki. Idealnym sposobem na znalezienie porozumienia i wyciszenie emocji jest komunikowanie treści poprzez muzykę, w tym relaksacyjną.
O korzyściach płynących z obcowania z muzyką, ich zróżnicowaniu pisze Małgorzata Suświłło: "od relaksu do polepszenia możliwości, od wzrostu pewności siebie do zmniejszenia poczucia lęku" (Muzyka w logopedii, Toruń 2014, s.84). Warto nadmienić, że muzyka pomaga w przypadku zaburzeń mowy, obniżając napięcie emocjonalnie niweluje zniekształcenia głosu, zacinanie się, czy wręcz jąkanie. Wracam do podkreślenia związku muzyki z mówieniem, a nawet ogólnym funkcjonowaniem osoby, która śpiewa - nie tylko "ulepsza sposób oddychania", co warunkuje poprawną wymowę, ale przede wszystkim poprawia samopoczucie, a nawet sylwetkę fizyczną i umiejętności interpersonalne (Suświłło, M., s.85).