W ostatnim tygodniu rozpoczęłam naukę kolejnego języka - tym razem podjęłam się wyzwania związanego z językiem rosyjskim. Na pierwszych zajęciach zostało mi przekazane, jak powinnam czytać cyrylicę i też to ćwiczyliśmy. Ze względu na moje naturalne zaciekawienie pochodzeniem wyrazów, w oczy rzuciło mi się od razu "думать", co czyta się jako "dumać", a oznacza "myśleć". Czy znamy to słowo? Tak, my też dumamy!
Co prawda nasze dumanie a rosyjskie dumanie ma trochę inny kontekst. My dumamy na łące nad sensem istnienia, jesteśmy zadumani, kiedy myślimy o naszych sympatiach, Rosjanie dumają, gdy po prostu myślą, analizują, zastanawiają się nad jakąś kwestią codzienną - najprościej ujmując - dumają codziennie! Jaki zadumany naród! Idąc dalej - czy słowo Duma nie kojarzy się z czymś rosyjskim? Tak! Duma Państwowej Federacji Rosyjskiej! Nazwa izby parlamentu w Rosji pochodzi od myślenia - logiczne, prawda? I jakże piękne!
Można grać w brydża albo można grać mecz - poszliśmy trochę dalej na zachód niż Niemcy i staliśmy się angielskimi dżentelmenami. I tak też ujrzeliśmy jak łatwo angielski wpływa na język polski, ale uwaga! dżentelmen pochodzi nie z języka angielskiego (nie tylko :) ), ale również i przede wszystkim z łaciny - "gentilis". To Anglicy w późniejszym czasie aspirując do wyższego stopnia, do szlachty, chcąc się trochę dowartościować ;), zaczerpnęli z łaciny...i dalej idąc, wyraz ewoluował aż do polskiego dżentelmen! Jakże eleganckie!
Jednakże jak można domyśleć się ze względu na wstęp do wpisu, moim konikiem pozostaje język niemiecki i to o nim chcę opowiedzieć najbardziej.
Wspomniany język nie tylko miał i ma bardzo duży wpływ na język polski, angielski, czy nawet rosyjski, ale również nieustannie z nich czerpie.
Warto wiedzieć, że każdy wyraz obcego pochodzenia (das Fremdwort) będzie miał rodzajnik "das", więc:
das Portemonnaie (z francuskiego) - portfel/ portmonetka - ale uwaga! Czy polski zatem korzystał z francuskiego, czy z niemieckiego? I tutaj myślę, że nie zaskoczę jeśli powiem, że obydwa języki - niemiecki jak i polski korzystał z dobrodziejstw romanistów.
(...) Pochodzi ono od portmonetki czyli portfel dla kobiet. Natomiast słowo portmonetka powstało z połączenia dwóch francuskich słów: porter czyli nosić oraz monnaie, które oznacza monetę.(...). Czyli nosić przy sobie portmonetkę, to nosić przy sobie noszenie monet?
Skąd jednak te zapożyczenia, kalki? Oczywiście - z historii, powiecie, ale co w tej historii takiego się działo? Nie, nie mam na myśli tylko tego, że Francuzi byli szanowanym i pożądanym, słynnym narodem w Europie. Nieuniknione w ewolucji języka jest spotykanie się z drugim człowiekiem, prowadzenie dyskusji, poszukiwania, edukacja. Zmieniamy nasz język, tworzymy neologizmy, wypieramy pozostałe słownictwo, ponieważ spotykamy Anglika, Niemca, Turka, czy Czecha i nadajemy naszym (nie, wcale nie takim ojczystym jak widzimy!) już znanym wyrazom synonimy, a co za tym idzie, synonim wypiera słowo pierwotne.