Obecnie dziennikarstwo przeżywa bardzo dynamiczne zmiany. Do klasycznych prezenterów radiowych i telewizyjnych, a także redaktorów w gazetach, dołączyli dziennikarze internetowi. W wielu przypadkach zatraciła się granica – bo czy bloger może być nazwany dziennikarzem? Czy influencer może zostać zatrudniony do profesjonalnej redakcji w roli eksperta lub gwiazdy? Oczywiście! W zależności od tego, jaką gałęzią dziennikarstwa się zajmujesz, tak różne będą twoje zarobki.
Jakie są średnie zarobki dziennikarzy w Polsce?
Jak już wiemy, dziennikarstwo jest obecnie tak szeroką dziedziną, że nie sposób ją zdefiniować w obrębie jednego zajęcia, umiejętności lub potrzebnego wykształcenia. Mimo wszystko różnego rodzaju badania oraz serwisy próbują wyliczyć zarobki dziennikarza:
- Portal wynagrodzenia.pl w styczniu 2024 określił medianę zarobków dziennikarzy na poziomie 4154 netto, bazując na próbie 172 dziennikarzy,
- Inne aktualne badania wskazują podobne wyniki, w tym między innymi Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń Sedlak&Sedlak,
- Natomiast w wywiadzie dla press.pl wskazano, że wynagrodzenie dziennikarzy w popularnych tygodnikach waha się od 4000 do 7000 zł netto.
Mowa oczywiście o osobach zatrudnionych na tzw. etacie, czyli z klasyczną umową. Rynkowe standardy zmieniają się natomiast dokładnie tak samo, jak same media, dlatego wielu dziennikarzy nie może liczyć na taki luksus – pracują nierzadko w oparciu umów o dzieło lub zlecenie, czyli na „śmieciówkach”. Dość typowe stało się zatrudnianie wolnych strzelców, czyli freelancerów, którzy pracują niejednokrotnie dla kilku redakcji / blogów / gazet jednocześnie.
Ostatnią zmianą jest profesjonalizacja usług dziennikarskich w obrębie własnej firmy (jednoosobowej lub małej agencji), gdzie rozliczenie następuje w ramach faktury. W tym przypadku można zarobić bardzo dużo, ale dla pracodawcy liczy się wysoka jakość treści lub usług, a także odpowiednia specjalizacja dziennikarska.
Jakie czynniki wpływają na wysokość wynagrodzenia dziennikarza?
Jest bardzo wiele zmiennych, które wpływają na zarobki dziennikarza. Można pokusić się o ich usystematyzowanie, wtedy hierarchia wyglądałaby następująco:
- Sława. Nie da się ukryć, że najwięcej zarabiają prezenterzy telewizyjni, później radiowi, a następnie publicyści, których można zaklasyfikować do grona celebrytów. Jest to trend ogólnoświatowy, a w Polsce miesięczne zarobki sław na poziomie minimum 50 000 zł nie są niczym dziwnym.
- Umiejętność prowadzenia własnego biznesu. Poza celebrytami na największe wpływy mogą liczyć ci, którzy zaryzykowali i prowadzą własną działalność gospodarczą, często powiązaną z własnym medium, kanałem na YouTube, blogiem, magazynem. Dzięki temu przedsiębiorcy pomijają pośredników. Niestety ich zadanie jest o wiele trudniejsze, bo poza typowymi zadaniami dziennikarskimi, muszą oni przede wszystkim pilnować koordynacji całego przedsięwzięcia.
- Doświadczenie. Na rynku dziennikarskim liczy się to, jak sprawnie poruszamy się w danej dziedzinie. Zarobki dziennikarza doświadczonego, który stale się rozwija i kończy kolejne kursy, są zazwyczaj wyższe od osób świeżych w branży.
- Nisza. Bardzo specyficzna wiedza – np. techniczna, prawna, medyczna, dotycząca ochrony środowiska, przemysłu etc. pozwala na kwalifikowanie się do niezwykle wąskich, ale również dobrze płatnych zleceń.
- Wykształcenie. W tym punkcie wszystko zależy od miejsca, do którego aplikujemy. Część redakcji zupełnie pomija rubrykę „edukacja” na CV, na priorytecie stawiając doświadczenie. Inne miejsca, najczęściej korporacje, wymagają studiów.
Czy zatem nauka dziennikarstwa na studiach jest zupełnie zbędna? Prawie nikt nie jest sławny od samego startu kariery, mało kto ryzykuje z własną firmą (a nawet jeśli, to nie jest w stanie jej utrzymać) w wieku nastu lat. Na starcie również trudno o portfolio, a bez intensywnej nauki w wąskiej branży niełatwo o kierunkową wiedzę.
Zatem pomimo sklasyfikowania wykształcenia na piątym miejscu pod względem wpływu na zarobki, paradoksalnie dla młodego człowieka pozostaje ono kluczowe. Później, im więcej doświadczeń w branży, tym bardziej jest ono marginalizowane.
Na samym starcie warto zadbać o to, w którą stronę zmierza nasza edukacja dziennikarska. Czy będzie to klasyczna wiedza na temat pracy w mediach, a może kierunkowe informacje z danej dziedziny? Lub oba na raz? Warto dokonać wyboru już na wczesnym etapie, czyli jeszcze w szkole – bazując na zainteresowaniach i umiejętnościach. Z tą świadomością można wybrać się na korepetycje do osób, które mają doświadczenie nie tylko w nauczaniu, ale i w pracy w danej branży. Takich nauczycieli można szukać na platformie BUKI, która łączy najlepszych mentorów z wszystkimi chętnymi na wiedzę (mowa o osobach nie tylko w wieku szkolnym).
Jakie są prognozy dotyczące zarobków dziennikarzy w najbliższej przyszłości?
Trudno o jasne przewidywania względem dziennikarstwa i zarobków w tej branży. Wiele zależy od tego, w którą stronę będą rozwijały się nowoczesne technologie. Przykładem może być niedawny boom na sztuczną inteligencję, który pokazał, że wizerunkowo i finansowo mogą zyskać tylko Ci, którzy są elastyczni i potrafią się dostosować do nowych realiów lub postawić im skuteczną kontrę.
Niestety w klasycznym dziennikarstwie nie ma mocnych przewidywań co do wzrostów płac – konkurencja jest bardzo duża, a sposób konsumpcji informacji z darmowych źródeł znacząco zmniejsza szansę branży na większe pensje. Nie zmienia to faktu, że dziennikarze ze statusem celebrytów, a także szanowani publicyści, zawsze będą mogli liczyć na sowite wynagrodzenie. Warto więc do takiego statusu dążyć!