Specjaliści od HR „to też ludzie”, czyli nie należy się ich bać. A tym bardziej nie warto rezygnować z rozmowy kwalifikacyjnej, jeśli ma ona zawierać dialog po angielsku – oczywiście wtedy, gdy poziom zadeklarowany przez nas w CV pokrywa się z tym faktycznym. Nie mniej tego, w dobrym tonie jest odpowiednie przygotowanie się do takiego spotkania, aby nic nie mogło nas zaskoczyć. Poniżej garść przydatnych wskazówek!
Jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej po angielsku?
Pewne przygotowania można poczynić już wcześniej, ale zdecydowanie warto zacząć od podstaw – nie tylko tych związanych ze zwrotami po angielsku. Wśród dobrych porad niejęzykowych znajdują się między innymi:
- Na CV pisz tylko konkrety i w 100% zgodne z prawdą. Jeśli podasz „język angielski, poziom zaawansowany w mowie i piśmie”, to spodziewaj się, że druga strona będzie wymagała perfekcyjnych, bardzo płynnych odpowiedzi.
- Pomyśl o zdobyciu certyfikatów potwierdzających wiedzę. Takie dokumenty bardzo dobrze prezentują się w oczach przyszłego pracodawcy, a i tobie mogą pomóc usystematyzować wiedzę podczas przygotowywania się do egzaminu.
- Jeśli nie masz aktualnie biegłości w konwersowaniu, postaraj się z kimś porozmawiać. Możesz np. zamówić kilka lekcji z korepetytorem na platformie BUKI – zrobisz to w pełni online. Tę sytuację można porównać do dodatkowych jazd przed egzaminem na prawo jazdy, które dodają pewności siebie i pozwalają „wejść w rytm za kierownicą”.
- Nie przejmuj się aż tak bardzo. Stres może zjeść 50% twoich umiejętności i sprawić, że podczas dialogu z rekruterem nie wypadniesz najlepiej. Na tzw. luzie dużo łatwiej jest wybrnąć z sytuacji, nawet jeśli czegoś nie rozumiemy.
Te cztery wskazówki warto rozważyć i przede wszystkim wdrożyć w życie. Warto zauważyć, że np. przygotowanie do egzaminu może zająć nieco czasu, dlatego każde nasze działanie powinno być efektem szerszej strategii i odpowiedniego „timingu”. Trzeba zabrać się do pracy, jeszcze na długo przed znalezieniem wymarzonego zajęcia!
Czytaj również: "Small talk – TOP 10 wskazówek dla skutecznego prowadzenia lekkich rozmów po angielsku"
Przykładowe pytania i odpowiedzi na rozmowie kwalifikacyjnej po angielsku
Załóżmy jednak, że rozmowa już za kilka dni i nie ma czasu na wyrabianie certyfikatów. Wciąż jeszcze można oczywiście zdecydować się na rozmowy z lektorem – takie konwersacje są obecnie dostępne niemal od ręki. Oprócz tego warto zastanowić się, o co może zapytać nas przedstawiciel działu HR, prowadzący takie spotkanie. Oto nasze wskazówki:
- Nie ma jednoznacznego schematu prowadzenia takiego spotkania. Obecnie specjaliści od human resources są nastawieni na mniej szablonowe podejście do spotkań z kandydatami, jednocześnie z ogromną koncentracją na obszarach, na których zależy firmie.
- Słownictwo będzie zależne od branży. Jeśli aplikujesz w dość wąskiej, hermetycznej dziedzinie, to z pewnością musisz powtórzyć słowa z tym związane. Będą one inne dla programisty, a inne dla mikrobiologa.
- Nie zawsze angielski będzie największym priorytetem dla firmy. Jednak może tak się zdarzyć, jeśli stanowisko zakłada pracę w międzynarodowej grupie. Wtedy też trzeba spodziewać się, że na rozmowie kwalifikacyjnej nie nastąpi tylko „rutynowe sprawdzenie, czy potrafimy po angielsku”, ale raczej pełnowymiarowa i wielowątkowa rozmowa.
Jak zatem widać, nie jest łatwo o podanie jednoznacznych pytań i odpowiedzi, jakie można usłyszeć i udzielić podczas ubiegania się o pracę. Dużo tak naprawdę zależy od stanowiska i najczęściej im ciekawsze i bardziej oblegane, tym poziom trudności rośnie.
Przykłady pytań i wskazówki jak udzielić odpowiedzi:
What do you know about our company?
To częste pytanie (pojawiają się też pochodne). Dobrze jest przed jego udzieleniem zapoznać się z historią firmy i zapamiętać kilka dat. Językowo warto nie pomylić określeń „since” oraz „for”, bo to mogłaby być spora wpadka i należy na to uważać.
[…] so, tell me about yourself!
Niestety takie pytanie pojawi się na pewno, a im bardziej wyuczona będzie odpowiedź po naszej stronie, tym gorzej zostanie przyjęta. Polecamy zastosować przy nim odwróconą kolejność faktów, czyli nie zaczynać od momentu urodzenia, a rozpocząć opowieść od tu i teraz. Taka forma powinna zaintrygować i co najciekawsze – też można ją przećwiczyć wcześniej, ale wciąż będzie wyglądała naturalnie!
Why should we hire you?
W tym pytaniu nie wolno pozwolić sobie na szerokie opowieści i okrągłe zdania. Należy skupić się tylko i wyłącznie na konkretach, używając prostych i krótkich komunikatów. Muszą one zawierać odniesienia do naszych doświadczeń i umiejętności. Warto dodać coś spoza CV, aby zachować element zaskoczenia.
Przydatne zwroty i wskazówki od BUKI
Podczas samej rozmowy mogą Ci się przydać następujące wskazówki:
- Staraj się uśmiechać! To zawsze buduje pozytywną relację, a rozmowa z osobą rekrutującą jest zawsze dobrym momentem na zostawienie dobrego wrażenia.
- Mów wyraźnie. Podczas rozmowy po angielsku musisz dążyć do tego, żeby osiągnąć maksymalną płynność wypowiedzi – jeśli zaczniesz się spieszyć, to możesz narazić się na brak zrozumienia po drugiej stronie.
- Postaraj się zadać również swoje pytanie. Oczywiście, jeśli dostrzeżesz, że jest na to przestrzeń. Być może będzie to moment ostatecznego „przełamania lodów” i wprowadzenia ciekawego elementu do rozmowy (w tym potwierdzenia własnej dociekliwości).
Jakich zwrotów użyć? Tak jak wspominaliśmy, nie sposób w nowoczesnych rozmowach o pracę silić się na schematy! Po prostu nie warto tego robić. Trzeba zamiast tego używać pełnego, posiadanego już zasobu słownictwa, wiedzy gramatycznej, a nawet powiedzeń i branżowego slangu. Jednocześnie warto pamiętać o półoficjalnym tonie, czyli nie możemy „rozmawiać jak z kolegą”.
Rozmowy kwalifikacyjne po angielsku to obecnie niemal standard w dużych korporacjach. Trzeba pamiętać, że rekruter też nie lubi się w pracy nudzić, więc im ciekawiej poprowadzimy konwersację, tym lepszą otrzymamy ocenę. Przed rozmową warto lepiej poznać firmę, a jeśli dawno nie rozmawialiśmy po angielsku – odbyć kilka konwersacji z nauczycielem. Na koniec należy zdać sobie sprawę z jednego: jeśli mamy językowe braki, to nie sposób uzupełnić je w kilka wieczorów. To wymaga czasu, pracy i nauki!