Jak nauczyć dziecko segregacji śmieci i dlaczego to jest ważne?

03.03.2022

R

Artykuły autora: 63

Jak nauczyć dziecko segregacji śmieci i dlaczego to jest ważne?

Segregacja śmieci to wyjątkowo ważna czynność w realiach dzisiejszego świata. Jest to wyraz troski o środowisko oraz zwykłej, obywatelskiej odpowiedzialności, jakże istotnej w obliczu nasilającego się kryzysu klimatycznego. Bardzo często mówi się, że prawdziwych konsekwencji, jakie niesie ze sobą postępujące niszczenie naszej planety najpewniej nie będziemy jeszcze odczuwać my sami: to nasze dzieci będą pierwszym pokoleniem, które będzie zmuszone zmierzyć się z zupełnie nowymi warunkami.

Jednocześnie podkreśla się jednak, że katastrofę klimatyczną wciąż można powstrzymać, a w najgorszym wypadku: znacząco ją spowolnić. Jednym z instrumentów służących temu celowi jest właśnie segregacja odpadów. Standardowo zakładamy, że jest to czynność „dorosłych”, a więc niejako z definicji nieprzynależna do świata dzieci. Zachodnie wzorce od dawna nam jednak pokazują, że segregowania śmieci — oraz innych form odpowiedzialności ekologicznej oraz klimatycznej — można uczyć już najmłodszych. Wpojenie młodemu człowiekowi odpowiednich nawyków oraz wykształcenie w nim świadomości będzie procentować na dalszych etapach życia. Wychowując więc dziecko w duchu współodpowiedzialności za planetę dokładamy naszą malutką cegiełkę do globalnego procesu walki ze zmianami klimatycznymi, którego znaczenia nie sposób przecenić. W ten sposób wychowujemy też świadomego, nowoczesnego obywatela, który w dorosłym życiu będzie potrafił kierować się także altruizmem oraz innymi wartościami wyższymi, nie będąc jedynie kolejnym bezrefleksyjnym trybikiem maszyny gospodarczej.

W jakim wieku zacząć naukę segregacji śmieci?

Przyjmuje się, że nawyki związane z segregacją śmieci można zacząć wyrabiać u dziecka już w wieku 4-5 lat. To właśnie wtedy u młodego człowieka „na poważnie” zaczynają się kształtować pewne mechanizmy mentalne, psychologiczne oraz behawioralne, które później powinny stać się podłożem dla rozumienia złożoności świata oraz świadomości zagrożeń.

Nie oznacza to, rzecz jasna, że rodzice powinni straszyć np. pięciolatka kryzysem klimatycznym, emigracją klimatyczną oraz szeregiem innych zjawisk, z jakimi nasz świat może zacząć zmagać się za kilkadziesiąt lat. Rzecz jedynie w tym, aby już parolatek wiedział, że segregowanie śmieci to jedna z najbardziej podstawowych, codziennych czynności.

Od czego więc zacząć edukację klimatyczną naszej pociechy? Na samym początku dziecko musi nauczyć się odróżniać od siebie poszczególne rodzaje materiałów, a więc przykładowo plastik od papieru, tworzywa sztuczne od tworzyw naturalnych itd. Następnie warto uprzytomnić dziecku, że poszczególne rodzaje materiałów powinny trafiać do oddzielnych koszów na śmieci. Dziecko pewnie będzie zadawać pytania (klasyczne „a dlaczego?”). Tutaj rodzic wcale jednak nie musi wdawać się w złożone eksplikacje na temat roli segregowania odpadów w trosce o środowisko naturalne. Maluchowi zapewne wystarczy ogólnikowa — ale jak najbardziej zgodna z prawdą — deklaracja, że segregując śmieci, troszczymy się o naszą planetę.

Co jeszcze można robić? Specjaliści często podkreślają, że już o kilkuletniego dziecka możemy wyrabiać wstępne pojęcie odnośnie tego, czym jest recykling. Przecież wiele rzeczy, klasyfikowanych jako odpady, może znaleźć inne, powtórne zastosowanie. W tym wypadku wyrabianie świadomości będzie odbywać się głównie poprzez zabawę: na przykład wycinanki z butelek z plastikowych, wykorzystywanie szklanych pojemników oraz butelek przykładowo do malowania na nich, wykorzystywanie kartonów i tak dalej. 

Można także korzystać z dostępnych w sieci darmowych materiałów edukacyjnych, przeznaczonych właśnie dla osób najmłodszych. Są to różnego rodzaju filmy animowane, proste gry video, czy też książki dla dzieci traktujące o ochronie klimatu oraz odpowiedzialności ekologicznej. 

Jest jeszcze jedna, kluczowa kwestia, jaką trzeba uwzględnić edukując młodego człowieka. Otóż musimy pamiętać, że dziecko uczy się nie tylko poprzez to, co przekazujemy mu w sposób werbalny, ale także — a może przede wszystkim — w oparciu o obserwację otoczenia. W pierwszych latach życia podstawowymi obiektami takiej obserwacji są oczywiście rodzice. Jeśli więc rodzic chce wykształcić o swojej pociechy odpowiednie nawyki oraz świadomość, przede wszystkim sam powinien przedstawiać sobą właśnie te właściwości. W innym wypadku, dziecko będzie otrzymywać sprzeczne sygnały, co nigdy nie jest korzystne i nie przynosi oczekiwanych rezultatów edukacyjnych.

Kosze do segregacji śmieci w domu i poza nim

Podkreśla się, że efektywne wytwarzanie w młodej osobie przyzwyczajeń dotyczących segregacji odpadów wymaga pozostawienia dziecku pewnego marginesu swobody. To natomiast wiąże się z koniecznością stworzenia warunków odpowiednich po temu, aby nasz parolatek rzeczywiście mógł we własnym zakresie segregować odpady.

Podstawą są więc pojemniki do segregacji odpadów. Powinny one znajdować się wewnątrz domostwa, a w przypadku zamieszkiwania domu jednorodzinnego również poza nim. Z czasem młody człowiek — stymulowany rozmowami z rodzicami oraz czerpaniem przykładu z rodziców — będzie segregował śmieci przed ich wyrzuceniem w sposób całkowicie automatyczny.

Jak przyzwyczaić dorosłe dziecko do segregacji śmieci?

O ile w przypadku parolatka proces szeroko rozumianej edukacji ekologicznej na ogół nie przysparza rodzicom problemów (nie bez powodu mawia się, że umysł małego dziecka przypomina chłonną gąbkę), o tyle znacznie więcej trudności może pojawić się w przypadku nastolatka, który posiada już pewne nawyki oraz pewne przekonania deskryptywne. 

Nauczanie nastolatka ekologii poprzez gry edukacyjne z oczywistych powodów raczej nie wchodzi w grę. Co więc może przynieść rezultaty? Po pierwsze merytoryczna dyskusja. Nastolatek najczęściej dysponuje już pewnym światopoglądem (często światopogląd ten bywa naiwny i pełen kontrowersyjnych założeń, ale mniejsza o to). Z to z kolei zawsze stwarza przestrzeń do wymiany przekonań i starcia na argumenty. W tym wieku młodego człowieka de facto nie sposób już „uczyć” z jakiejś wyższej, uprzywilejowanej pozycji; rodzic jak najbardziej może natomiast przedstawiać swoje racje i wskazywać na pewne niezbite fakty, a tak się składa, że kwestia klimatu i konieczności chronienia go dostarcza naprawdę wielu argumentów, z którymi trudno jest polemizować.

Rzecz jasna, nastolatek może też po prostu oświadczyć nam, że „nie wierzy” w to całe ocieplenie klimatu lub sformułować jakieś inne stanowisko tego pokroju. Wówczas mogą przydać się profesjonalne korepetycje z ekologii prowadzone przez specjalistę wykształconego w tym kierunku. Korepetytor będzie dysponować wiedzą znacznie szerszą i bardziej precyzyjną, niż rodzic, co pozwoli mu efektywnie dekonstruować rozmaite naiwne przekonania i wierzenia nastoletniego człowieka, zaczerpnięte najpewniej z pośledniej jakości źródeł internetowych. Wielu znakomitych i doświadczonych korepetytorów w najróżniejszych dziedzinach, w tym również w ekologii, czytelnik znajdzie w katalogu serwisu BUKI.

Spodobał Ci się artykuł? Oceń go

4

Według opinii 4 użytkowników

R

Autor Radosław Ł.

Studiował między innymi filozofię, italianistykę z elementami studiów nad chrześciaństwem, ale ukończył tylko iberystykę. J

Artykuły autora: 63

Dopasuj korepetytora

Inne wiadomości:

BUKI

Platforma łącząca nauczycieli i uczniów

Utwórz profil nauczyciela

Artykuły eksperckie od korepetytorów