Rodzice z pewnością wciąż pamiętają klasyczny „Elementarz” stworzony przez Mariana Falskiego. Tak, ta metoda, która ma kilkadziesiąt lat, wciąż pozostaje skuteczna, a pozycję, z której można nauczyć się składania liter, nadal da się kupić w księgarniach. To bardzo nietypowe zjawisko, ponieważ książka ta została wydana po raz pierwszy w 1910 roku. Nie da się jednak ukryć, że dla „Elementarza” przez te lata wyrosła solidna konkurencja. Dziś przyjrzymy się temu, co jeszcze można kupić lub wypożyczyć w bibliotece, aby odpowiednio wspomóc naukę czytania u swojej pociechy.
Jakie cechy powinny mieć dobre książki do nauki czytania dla dzieci?
Na początku trzeba zauważyć, że książki przeznaczone do nauki czytania będą nieco inne, niż bajki, które czytamy do snu. Ich sekret tkwi w odpowiednim opracowaniu treści, która ma sprzyjać poznawaniu liter i tego, jak wyglądają zdania, wyrazy, znaki interpunkcyjne. Ponadto warto zwrócić uwagę na poniższe cechy tego typu, specjalistycznych książek:
- Dobór książki względem wieku dziecka. To absolutna podstawa, o której nie można zapominać! Wielu rodziców chce, aby ich dzieci jak najszybciej opanowały czytanie i wybiera nieco bardziej rozbudowane i zaawansowane pozycje. Tymczasem książeczki do nauki czytania są zawsze oznaczone sugerowanym przedziałem wiekowym oraz poziomem trudności.
- Dobra oprawa graficzna. Litery są, to i owszem, najważniejsze, ale równie istotne jest to, jak autorzy podeszli do opracowań rysunkowych. Szczególnie w książeczkach dla początkujących powinny one być angażujące, nierzadko mocno powiązane z typografią. W ten sposób dziecko jednocześnie analizuje kolorowy rysunek, oraz przyswaja alfabet. Warunek? Grafika musi być interesująca!
- Minimalizm w treści. Wszelkie komplikacje językowe, fabularne i zabiegi, które z pewnością spodobałyby się starszym, dla małych dzieci mogą być nieatrakcyjne i niezrozumiałe. Warto przed zakupem przejrzeć publikację i sprawdzić, jak została ona skonstruowana – tu w wielu przypadkach „mniej znaczy więcej”.
Pamiętajmy jednak, że poziom trudności należy stopniować, czyli nie można pozostać w jednym, najprostszym punkcie. To również może sprawić, że ograniczymy dziecku możliwości nauki, a w skrajnych przypadkach – zniechęcimy je do niej. Wprowadzane stopniowo coraz bogatsze fabuły i bardziej złożone zdania sprawią, że nawet pięciolatek będzie już w stanie ze zrozumieniem i łatwością czytać „zwykłe” książki.
Uwaga! Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie można próbować nauki czytania „na siłę”. Często potrzeba więcej ćwiczeń, zaangażowania, czytania na głos i zainteresowania pociechy literaturą. W razie potrzeby można też poprosić o pomoc specjalistę (pedagoga, logopedę) i zapisać dziecko na zajęcia indywidualne, np. poprzez serwis BUKI.
Lista najlepszych książek do nauki czytania dla dzieci
Poniższa lista jest naszą sugestią, ale warto pamiętać, że rynek cały czas ewoluuje. Powstają nowe publikacje, przygotowywane przez różnych autorów. Nierzadko w mediach społecznościowych można natknąć się na twórców samodzielnych, tzw. selfpublisherów. To rynek prężnie rozwijający się nad Wisłą, ale przed zakupem książki reklamowanej np. na Facebooku jako najlepsza książka do nauki czytania dla dzieci, trzeba sprawdzić zarówno kim jest autor, jak i co do powiedzenia mają na temat takiego wydania inni czytelnicy. Najbezpieczniejszym miejscem na zakup książek o podłożu edukacyjnym będzie więc księgarnia – chyba, że doskonale znamy twórcę i od dawna cenimy jego profesjonalizm.
Beata Ostrowicka „Elementarz. Moje pierwsze czytanki”
Czytanki są doskonałym sposobem na nieco dłuższą zabawę ze słowem. Ten elementarz (a jest ich na rynku naprawdę wiele!) również stawia nacisk na stopniowe poznawanie kolejnych liter i wdrażanie zasady „jak się pisze, tak się czyta”. Dobrym uzupełnieniem jest szczególny nacisk na przedstawienie zjawisk fonetycznych. Zbiór zawiera ponad 100 czytanek.
Agnieszka Łubkowska, Michał Szewczyk „Sylaby. Nauka czytania”
Nie jest to książka, ale zbiór specjalnie opracowanych kart. Autorka jest doświadczoną instruktorką metody Davisa i ma specjalizację w korektach dysleksji u dzieci. Ta publikacja pokazuje, że nie tylko klasyczne książeczki mogą pobudzać w dzieciach chęć do nauki. Warto zaznaczyć, że ta pozycja została opracowana specjalnie celem pobudzenia lepszego syntezowania sylab, co często bywa problemem u najmłodszych. Jest to zatem rozwiązanie dla tych, którzy pierwszą styczność z elementarzem mają już za sobą. Agnieszka Łubkowska ma na swoim koncie jeszcze jedną publikację „Nauka czytania” i tę książkę warto zdecydowanie kupić razem z „Sylabami”.
Małgorzata Swędowska „Ala ma kota. Naturalna metoda czytania”
To idealne rozwiązanie dla tych rodziców, którym nauka z elementarza z jakiegoś powodu „nie leży”. W przypadku tej książki metoda jest nieco inna, bo bazuje na współpracy dziecka z rodzicem. Opiekun czyta, pociecha zadaje pytania, sama jest też stymulowana do powtarzania pewnych zwrotów i słów. W książce znajdują się krótkie opowiadania, idealne zarówno do czytania na głos, jak i nauki.
Elżbieta Lekan, Joanna Myjak „Sylabki Tygryska. Nauka czytania”
W tym przypadku mamy do czynienia ze zbiorem zeszytów (około 18-stronicowych) zawierających ćwiczenia o różnym poziomie trudności. Są one bardzo łanie ilustrowane, a metoda nauki opiera się o sylabizowanie. Rodzice doceniają tę pozycję zarówno za rozbudowanie (zeszytów jest kilka), jak i ciekawe zadania na spostrzegawczość oraz przede wszystkim to, że dzieci same chcą wracać do nauki.