Podczas korepetycji mamy zazwyczaj od 45 minut do godziny na to, aby skupić uwagę ucznia, wytłumaczyć dane zagadnienie, przeprowadzić ćwiczenia i zweryfikować obszary wymagające poprawy. To niewiele, szczególnie w momencie, gdy osoba po drugiej stronie kompletnie nie jest zainteresowana zajęciami. Aby temu zaradzić, należy wytoczyć cięższe działa i wesprzeć się bardziej kreatywnymi rozwiązaniami, niż klasyczny podręcznik.
Czy kreatywne podejście do lekcji może zwiększyć motywację uczniów?
Większość z nas zna odpowiedź na to pytanie, bo przychodzi ona dość naturalnie. Zauważmy, jak sami działamy w życiu: gdy nas coś interesuje, poświęcamy temu więcej uwagi. Wygospodarowany czas stanowi w tym przypadku sporą przestrzeń na teorię i praktykę. Motywacja jest budowana poprzez chęć doskonalenia się, dorównania innym, zaimponowania ludziom dookoła, miłym spędzeniem czasu, a nawet podwyższeniem zarobków lub całkowitą zmianą zawodu.
Jednak czy takie same mechanizmy mogą zadziałać w przypadku „nudnych” zadań, takich jak nauka matematyki? W wielu przypadkach nie będzie to aż tak szeroki zakres, ale wprowadzenie kreatywnych elementów do przyswajania wiedzy sprawi, że:
- jesteśmy w stanie zwrócić uwagę ucznia na coś, co do tej pory go nie interesowało,
- mamy szansę pokazać mu nowe obszary zastosowań danej wiedzy,
- w przypadku matematyki pokazujemy, że to nie tylko obliczenia w zeszycie, ale też praktyczne zależności i umiejętności wykorzystywane na co dzień.
Zadanie w dalszym ciągu nie jest proste, wciąż musimy trafić z odpowiednio atrakcyjnym przekazem, co wiąże się z doborem prawidłowych narzędzi.
TOP 5 sposobów na urozmaicenie lekcji matematyki
Warto pamiętać, że wszystkie niżej wymienione sposoby są wskazówkami do dalszej eksploracji. Oznacza to, że nie będą to szablony lekcji i gotowe rozwiązania, ale wskazane kierunki oraz „słowa-klucze”, dzięki którym można dalej szukać inspiracji lub kursów. Nie tylko w matematyce!
Grywalizacja, czyli rozwiązanie dla nauczyciela na lekcje matematyki
Zjawisko grywalizacji to metoda, która jest szeroko wykorzystywana w wielu branżach. Przykładowo, w aplikacjach do nauki polega ona na tym, że tworzone są rankingi tygodniowe, miesięczne i z całego okresu. Wszystko po to, aby użytkownik miał dodatkową motywację w postaci „pięcia się po szczeblach sukcesu”, lecz nie w odgórnie ustalonych warunkach, ale w dość swobodnym środowisku, gdzie to inni ludzie są wyzwaniem.
Zajęcia matematyki mają przebiegać w atmosferze gry, w której można zdobywać punkty lub inne osiągnięcia – zespołowo i indywidualnie. Założenie obejmuje też nierzadko zajęcia ruchowe, więc ćwiczenia pozostają wielopoziomowe (nie tylko teoria matematyczna, ale też aktywność fizyczna!).
Tę metodę powinni rozważyć nauczyciele w klasach szkół podstawowych i ponadpodstawowych, chcąc zmotywować uczniów do głębszego zainteresowania dowolną dziedziną matematyczną.
Przykłady, które przyciągają uwagę
To jedna z najprostszych zmian w prowadzeniu lekcji, jakie można wdrożyć. Rozwiązanie polega na odwoływaniu się do spraw, które interesują dane pokolenie. Oczywiście nie uda się znaleźć liniowego przykładu po równo angażującego każdego ucznia w klasie, ale na zajęciach indywidualnych metoda ta działa bardzo dobrze. Przykład: jeśli modna jest w danym momencie gra Fortnite (lub jakakolwiek inna), to szukamy możliwości przeniesienia tłumaczenia zadań matematycznych do takiego świata. Nie jest istotne, czy będzie to znany youtuber lub trendujący styl na TikToku, ważne jest to, aby charakterystyczne zwroty i sytuacje przykuły uwagę odbiorców. Czasami tylko tyle wystarczy, aby lepiej ukazać materiał!
Pokazuj zawsze więcej sposobów na obliczenia
Uczeń musi widzieć w nauczycielu pewien autorytet. Jeśli lekcje są prowadzone wg. schematu niezmiennego od 30-lat, to… tak, kursanci i uczniowie również są bystrzy i zauważają, że „coś słabo to wygląda”. Jeśli nauczyciel dodatkowo ma problemy z kreatywnością w drugą stronę (tzn. z błyskotliwym odpowiadaniem na trudniejsze pytania), to zaufanie słuchaczy leci na łeb na szyję. Idealnym sposobem na to jest użycie zwrotów pokroju: „W podręczniku uczą, że trzeba to zrobić w taki sposób, ale ja wam pokażę drogę na skróty”. Uczenie tzw. patentów, pokazywanie, że da się inaczej – wszystko to wymaga czasu i zaangażowania, ale za to procentuje. Szczególnie podczas zajęć indywidualnych, gdy uczeń widzi, że korepetycje (np. te przeprowadzone przez nauczycieli BUKI bardzo często wyglądają w ten sposób) przynoszą mu cenne umiejętności.
Wyszukuj praktyczne obszary zastosowań
Zamknięcie w hermetycznej teorii to jeden z największych błędów po stronie nauczycieli. Owszem, realizują oni w ten sposób program, przygotowują do egzaminów i klasówek, ale w wielu przypadkach przekazują umiejętności… bardzo ulotne. Aby uczeń chciał je jeszcze mocniej utrwalić i zapamiętać, powinien zostać poinformowany o możliwych obszarach zastosowań tej wiedzy. Takie skojarzenia zawsze są budujące, wzmagają zainteresowanie, pomagają w utrwaleniu i pogłębieniu wiedzy.
Korzystaj z tego, co wymyślili inni
Niektóre rozwiązania są już dawno opracowane i sprawdzają się w wielu szkołach i na różnych zajęciach. Twój research musi być nieco szerszy, niż tylko względem podręczników używanych w danym momencie. Warto sprawdzać wszelkiego rodzaju gry (aplikacje, edukacyjne, planszowe), gotowe szablony lekcji, materiały w mediach społecznościowych (w tym na YT), rozwiązania technologiczne. Słowem wszystko, gdzie już wcześniej zaimplementowano sposoby na przyciągnięcie uwagi ucznia!