Osoby, które mają styczność z programowaniem od dawna, doskonale wiedzą, jak mocno rozwinęło się to zagadnienie. Przez lata rosnące zapotrzebowanie rynku, coraz to nowsze technologie, zmiany w sposobie korzystania z sieci internetowej, mobilna rewolucja – wszystko to sprawiło, że początkujący programista ma nie lada problem z wyborem drogi rozwoju. Co więcej, nierzadko również bardziej doświadczeni zastanawiają się, w którą stronę powinna podawać ich kariera. Sprawdźmy, co mówią na ten temat rankingi popularności.
Trzy filary – pieniądze, łatwość nauki, perspektywiczność
Nagłówek zdradza wszystko, ale warto rozwinąć powyższe trzy kwestie. Mowa oczywiście o wyznacznikach, którymi przyszły (lub obecny) programista może kierować się podczas wyboru języka:
- Aspekt finansowy. Nie od dziś wiadomo, że pewne umiejętności są doceniane bardziej, a inne mniej. Najczęściej wpływ ma na to trudność uczenia, liczba specjalistów oraz obecne zapotrzebowanie rynkowe. Spoglądając na ten parametr, nie zawsze najpopularniejsze języki programowania będą najlepsze. Trzeba przeanalizować branżę szerzej, aby poznać kluczowe umiejętności, które będą lepiej płatne w przyszłości. Co więcej – nigdy nie można osiąść na laurach. Jeśli 20 lat temu „wpadliśmy” na taką niszę, to nie oznacza, że jesteśmy w stanie czerpać równe korzyści do dziś. Branża stale się zmienia!
- Łatwość nauki. W szczycie zapotrzebowania rynkowego, aby zostać juniorem (początkującym programistą) wystarczyło półroczne szkolenie z podstawami html, css i javascript. Już z taką wiedzą korporacje chętnie pozyskiwały pracowników do dalszego szkolenia, oferując przyzwoite wynagrodzenie i ciekawą ścieżkę kariery. Szybkie przyswojenie wiedzy, możliwość „bezbolesnego” przebranżowienia się i brak trudności z opanowaniem materiału były kluczowe dla wielu obecnych programistów (oraz tych, którzy szybko odeszli z branży). Dziś trzeba poświęcić zdecydowanie więcej czasu na naukę, warto też wybrać coś trudniejszego (to zbuduje przewagę rynkową), bo rynek nie chłonie już w takim stopniu juniorów, szczególnie pracujących w podstawowym frontendzie.
- Perspektywiczność. To najważniejszy wyznacznik, mający ogromny wpływ na pierwszą cechę, czyli wysokość zarobków. Tak jak wcześniej zostało to wspomniane, przyszły i obecny programista powinien umieć przewidywać rynek. Warto czytać prasę branżową, obserwować trendy, oceniać ich ugruntowanie również na płaszczyźnie biznesowej. Poszczególne języki programowania mogą mieć swoje bardzo wąskie zastosowanie, warto się w nich specjalizować. Firmy będą poszukiwać doświadczonych osób, oferując bardzo dobre zarobki!
Gdy już wiemy, na co zwracać uwagę, czas na szybkie spojrzenie do listy najpopularniejszych języków programowania w 2024.
Które języki programowania cieszą się największą popularnością w 2024?
Biorąc pod uwagę rynkowe spowolnienie w branży, a nawet masowe zwolnienia programistów przez wiele korporacji, trzeba jeszcze uważniej przyjrzeć się temu, co można wybrać do nauki. Zdecydowanie gorzej wypada szybszy do opanowania front-end. Dlatego skupimy się na zapleczu, oto najpopularniejsze języki typu back-end:
- Python. Bogata biblioteka modułów, szeroka społeczność, mnóstwo materiałów szkoleniowych, prosta składnia i czytelność – wszystko to sprawia, że od lat ten język jest bardzo chętnie wybierany przez specjalistów na całym świecie. Zastosowanie pythona jest bardzo szerokie, więc jego obecność w CV z pewnością nie zaszkodzi.
- JavaScript. Wciąż bardzo popularny język, który pozwala tworzyć bardzo wydajne aplikacje. Sprawdza się szczególnie przy wytwarzaniu interaktywnych stron w internecie, a tu pole zastosowań jest bardzo szerokie. JavaScriptu można też użyć w innej dziedzinie, czyli przy projektowaniu lekkich rozwiązań serwerowych.
- C#. Język wyróżniający się bogactwem funkcji związanych z programowaniem obiektowym. Doskonale zintegrowany z platformą .NET, stanowi potężne narzędzie w rękach doświadczonego eksperta. Jego zastosowanie jest wieloplatformowe – to również spory plus!
- Swift. Eksperci doskonale znający ten język są poszukiwani szczególnie poza granicami Polski – służy on do programowania pod platformy firmy Apple, np. iOS, macOS. Jest bardzo mocno zintegrowany z rozwiązaniami sprzętowymi firmy spod znaku nadgryzionego jabłka, a sama korporacja postawiła na to, aby jego przyswojenie nie sprawiało trudności.
Oprócz powyższych, warto wspomnieć o „konkurencie” C#, czyli Javie, oraz rozszerzeniu dla JavaScriptu w postaci TypeScript. Dobrym kierunkiem będzie też wysłużony, ale wciąż skupiony na wysokiej wydajności język niskiego poziomu C++.
Gdzie szukać wiedzy, jak się uczyć?
Dróg rozwoju w wyżej wymienionych językach programowania jest wiele. Podstaw można nauczyć się na studiach i jest to droga polecana dla osób chcących budować stabilną karierę korporacyjną przez wiele lat. Nieco szybszym rozwiązaniem są kursy, które pozwalają na zdobycie nie tak szerokiej wiedzy, ale za to skoncentrowanej na jednym zagadnieniu. Rynek tzw. samouków jest na świecie coraz większy, więc można bez obaw podążyć tą ścieżką (z pominięciem etapu studiów), szczególnie w momencie, gdy planujemy założenie własnej działalności. Jeszcze lepszym rozwiązaniem niż kursy jest wzbogacenie wiedzy pozyskiwanej samemu o wskazówki praktyka. Takie osoby, będące czynnymi „seniorami”, można z powodzeniem znaleźć na platformie BUKI. To serwis łączący korepetytora i ucznia, również w takich zagadnieniach jak programowanie. Lekcje odbywane w ten sposób mogą być najszybszą drogą do zdobycia nowej specjalizacji – warto przemyśleć taką drogę rozwoju.
